wtorek, 18 stycznia 2011

homospołeczność i homoseksualność meżczyzn i kobiet

Eve Sedgewick pisze, że wydaje się niemożliwym wyobrażenie sobie patriarchatu, który nie byłby homofobiczny i podkreśla różnicę między homospołecznością i homoseksualnością. Te dwa koncepty są zdecydowanie bardziej rozdzielne w przypadku mężczyzn niż kobiet. Kobiet nie dziwią kobiety dbające o interesy innych kobiet, natomiast mężczyźni dbający o interesy mężczyzn zazwyczaj budzą wśród innych mężczyzn niepokój i dystans. Mężczyźni promują interesy mężczyzn, ale tylko w odniesieniu do kobiet. Jest to ciekawy przykład sytuacji, w której opresyjność na dłuższą metę i w dłuższym rozrachunku bardziej szkodzi grupie uciskającej niż uciskanej – w patriarchacie paradoksalnie to kobiety, jako strona słabsza, mogą sobie pozwolić na okazywanie uczuć, troski i zainteresowania sobie nawzajem, dzięki czemu to, co homospołeczne, nie musi stać w opozycji do tego, co homoseksualne i tym samym budzić niepokoju. Poprzez rozdzielenie homospołeczności i homoseksualności mężczyzn następuje pogłębienie dystansu między nimi, a, dystans jak wiadomo, wywołuje niepokój spowodowany innością. Wśród kobiet problem ten nie występuje w podobnym nasileniu, ponieważ analogiczny rozdział występuje w znikomym stopniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz