wtorek, 16 listopada 2010

Foucault i Środa, czyli o „patriarchalnym przejęciu mocy reprodukcyjnej kobiet”

Mnie również poruszył tekst Foucaulta. Również myślałam o jego zaskakującej (a może i nie) aktualności.
W pierwszej kolejności moją uwagę przyciągnęła zaprezentowana przez Foucaulta logika cenzury i łańcuch logiczny charakterystyczny dla jej mechanizmów. „(…) zakazanym nie należy mówić, dopóki nie zostanie usunięte z rzeczywistości; nie istniejące nie ma prawa do jakiejkolwiek manifestacji, nawet w porządku słowa oznajmiającego jego nieistnienie; a to, co powinno być przemilczane, wygnane zostaje z rzeczywistości niczym coś w pełni zakazanego.” Czyż nie dzieje się tak w przypadku wszystkich „niewygodnych” tematów związanych z dyskryminacją ze względu na płeć, orientację seksualną czy kolor skóry? Czyż nie znajduje się zaraz „tematów zastępczych”, gdy w mediach pojawi się temat związany z równymi prawami, mobbingiem, molestowaniem, przemocą wobec kobiet, ect.?
Kolejna sprawa to poruszona przez Aleksandrę socjalizacja zachowań prokreacyjnych. Ten sam temat porusza M. Środa (nazwana tak przez naszego ulubionego M. Kolonkę) w książce „Kobiety i władza” (rozdział 4 „O macierzyństwie, tchórzofretkach i kurzych skrzydełkach”).  Zauważa ona za Foucaultem, że kiedyś mężczyźni posiadali władzę nad samym faktem prokreacji – decydowali kto może rodzić, które narodziny są ważne, a które nie. Obecnie my-kobiety mamy możność decyzji, czy chcemy urodzić, natomiast za sprawą medykalizacji  macierzyństwa w ręce mężczyzn przeszedł  cały proces ciąży i rodzenia. M. Środa pisze wręcz o „patriarchalnym przejęciu mocy reprodukcyjnej kobiet” i ubezwłasnowolnieniu kobiet poprzez zmuszanie ich do comiesięcznego stawiania się przed ginekologiem-położnikiem, który lepiej niż kobieta wie, czy jest ona w ciąży, czy nie, kiedy nastąpi oraz jak będzie wyglądał poród. Obecnie to już nie ciężarna kobieta jest obiektem zainteresowania lekarza, ale ciąża sama w sobie. To on dogląda ziarna zasianego przez mężczyznę na arystotelesowskiej kobiecie-glebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz