wtorek, 16 listopada 2010

A mnie podczas czytania Foucaulta i Butler skojarzyły się dwie inne rzeczy, które jakiś czas temu czytałam - a to m.in. w kontekście historii Herkuliny oraz przewijającego się tematu eugeniki.

Rozważania nad wolną, nieograniczoną, niepodporządkowaną niczemu seksualnością przywiodły mi na myśl poglądy Sh. Firestone, która w swoich dywagacjach na temat owej wolności seksualnej przedstawia taki poglad, że wraz z upadkiem rodziny biologicznej przestaną istnieć zakazy dotyczące kazirodztwa, a ludzkość powróci do swego naturalnego 'polimorficznego wyuzdania' i raz jeszcze zachwyci sie wszelkimi rodzajami zachowan seksualnych – już własnie bez jakichkolwiek ograniczen. Ludzie zaczną odkrywać erotyczną przyjemność seksu analnego i oralnego, wejda w seksualne relacje z przedstawicielami plci wlasnej i wtedy dopiero, zdaniem Firestone, staną się naprawdę wolni. Skutkiem tego, ze kobiety i mężczyzni uwolnią sie od swoich biologicznych rol zwiazanych z plcia kulturowych na poziomie biologicznym, a przez co beda mieszac w sobie kobiece i meskie cechy w takich zestawach, w jakich im sie podoba, przeksztalcą się w osoby androginiczne, ba, cala kultura stanie sie androginiczna – czyli taka, jaką chciałaby ją widziec Firestone.

A druga rzecz to owa eugenika. Wiązę się  to jednoczesnie z naszymi innymi zajeciami, z p. Uminska-Keff, która mówiła, żeby nie doszukiwać się okruchów logiki w nazistowskich teoriach nt. niższości „rasy” żydowskiej nad germanska i wszystkimi innymi rasami. Ależ, ależ, Niemcy udowadniali to „naukowo” – właśnie za pomocą teorii eugenicznych (pewnie wiele z Was o tym słyszało). Niemiecki antropolog, genetyk i eugenik, Eugen Fischer, w 1908 r. prowadził w Namibii badania na dwóch grupach – Burów i Hotentotów - które rzekomo wykazały, że mieszancy są słabsi fizycznie oraz ze są mniej płodni (ciekawe, że odkąd sięgam pamięcią, zawsze słyszałam cos zupełnie przeciwnego). Ten to naukowiec wprowadził w obieg pojecie „bastardyzacji” – czyli degeneracji gatunku na skutek krzyżowania się ras ze sobą. Pozniej pod teorię tę podciągnął żydów, twierdząc, że są oni mieszanką ludzi o białym kolorze skóry, czarnym oraz Arabów (którzy, notabene, należa do rasy białej, ale tego pewnie pan wybitny antropolog nie wiedzial). Ponieważ teoria eugeniczna zakładała, ze należy ograniczyc prokreacje ludzi, którzy mogą przynieść szkode społeczeństwu, czyli np. alkoholikow, ludzi chorych umysłowo, ubogich etc, nalezalo tez ograniczyc prokreacje żydów (na poczatku walka toczyla sie o niemieszanie sie genów zydowskich z aryjskimi), no a pozniej w ogole doprowadzic do znikniecia tej grupy etnicznej z powierzchni ziemi, by nie zaklocala rozwoju silnego narodu germanskiego. I tu zahaczamy o jeszcze jeden przedmiot, J. Ostrowskiej, która powiedziala o tym, ze pierwszymi ofiarami komory gazowej były dzieci ociemniałe – tak, a pierwsza komora znajdowala się na terenie Polski: „Od jesieni 1939 r. pacjenci szpitala Owińsk k. Poznania oraz Oddziału dla Umysłowo Chorych Szpitala Miejskiego w Poznaniu byli systematycznie wywożeni do Fortu VII, w którym zaimprowizowano komorę gazową. Chorzy zamykani byli w bunkrze, którego otwory uszczelniono gliną, do wnętrza bunkra wpuszczany był gaz z butli. W taki sposób wymordowano ponad 1200 chorych ludzi.” (za: M. Gawin, Eugenika – ciemna strona postępu, „Rzeczpospolita” 5.04.2008). Moze dla niektorych z Was (a moze dla wiekszosci) to nic nowego i odkrywczego, ale ja tego do niedawna jeszcze nie wiedzialam i nie moglam uwierzyc w to, co czytam. To tyle moich przemyśleń odnośnie do przeczytanych lektur.

Ewa Górecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz