wtorek, 8 lutego 2011

róznorodna Colette

Książkę Colette przeczytałam przez ostatnie dwie godziny z zainteresowaniem. Zwróciłam szczególną uwagę na styl pisania, niezwykle plastyczny, zmysłowy i wyrazisty. Zastanawiałam się,czy właśnie o takim sposobie narracji myślały Francuzki postulując stworzenie sławnego 'ecriture feminine'? Może, bo bez wątpienia bogaty styl Colette współbrzmi z jej seksualnością, różnorodną, nieokiełznaną, będącą zagadką dla niej samej i powoli odkrywaną, chyba ku jej własnemu zaskoczeniu, przynajmniej takie miałam wrażenie czytając. Zaskoczenie, któremu nie towarzy jednak żadna reprymenda, a raczej chęć poznania samej siebie, swoich potrzeb i pragnień. Narratorka i jej sposób prowadzenia narracji są dla mnie najciekawsze w ksiązce, bardziej niż opowiadane zdarzenia i inni bohaterowie prezentujący całą różnorodność intymnego życia Paryża w początku XX wieku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz